środa, 10 grudnia 2014

W górę pierś!

Która z nas nie marzy o pięknym, kuszącym, jędrnym biuście? Nie widzę rąk w górze więc zakładam, że każda z nas o takim właśnie marzy ;). No tak, piersi to na pewno ten kobiecy atut, który cenimy najbardziej, dlatego warto o nie odpowiednio zadbać.

Na początku odchudzania zmagałam się z dylematem, przed którym staje wiele z nas: chciałam być szczuplejsza, ale tak, żeby mój biust na tym nie ucierpiał. Uprzedzając Wasze pytania: pytałam, czytałam i ku mojej rozpaczy okazało się, że nie istnieje taka możliwość.
Przekalkulowałam co nieco i doszłam do wniosku, że mimo wszystko warto przejść na dietę, zacząć ćwiczyć i zawalczyć o piękną figurę - bez względu na biust. 

Często jednak słyszę narzekanie: "eee no schudłabym, ale szkoda cycków". Czy naprawdę? Pierwszy lepszy przykład z tumblra:


Dziewczyny! Same odpowiedzcie sobie na pytanie: czy naprawdę ta dziewczyna lepiej prezentuje się na pierwszym zdjęciu, bo ma większy biust?! No chyba jednak nie...
Biust piękny jest wtedy gdy jest jędrny i kształtny, a niekoniecznie duży. Koniec i kropka. Czas, żebyśmy w to uwierzyły i zadbały nie o jego rozmiar, a zdrowie i jędrność.

Zanim jednak przejdziemy do ćwiczeń odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego biust na diecie maleje i to najczęściej (o zgrozo!) w pierwszej kolejności?! No cóż, rozmiar naszych piersi zależy od proporcji gruczołów i tłuszczu. W momencie, gdy nasz biust zbudowany jest w większości z tkanki tłuszczowej wraz z jej redukcją biust również się zmniejszy. Reasumując: nie mamy na to wpływu i nie da się temu zapobiec, gdyż jeśli cierpimy na nadwagę, czy też wręcz otyłość, to właśnie tłuszcz jest głównym budulcem naszych piersi.

Warto zadbać, więc po prostu o dobrą kondycję naszych piersi - tak samo jak o resztę ciała.

Osobiście jeśli chodzi o klatkę piersiową preferuję ćwiczenia z poniższej grafiki:

Ćwiczenia wykonuję w 4 seriach po 20 powtórzeń.

Godny polecenia jest również 10min. trening z Mel B na biust i mięśnie pleców:

Pamiętajcie, żeby przed każdym treningiem dobrze się rozgrzać! Rozgrzewka powinna trwać min. 10min. A po ćwiczeniach pamiętajcie o rozciąganiu - również minimum 10min. - dzięki temu unikniecie kontuzji i być może również zakwasów :).

Oczywiście ćwiczenia nie wpłyną na rozmiar naszego biustu, a już na pewno go nie powiększą, jednak na pewno okażą się zbawienne dla jego ogólnej kondycji, ponieważ działają ujędrniająco.

Jako wspomagacze pieknych piersi możecie oczywiście pomyśleć o kremie ujędrniającym - pamiętajcie jednak, ze po 1) nie zastąpią one ćwiczeń, a po 2) żaden krem NIE powiększy piersi - może natomiast wspomóc ich jędrność, lekko wypełnić i poprawić kształt biustu.
Ostatnio sama postanowiłam wypróbować jeden z takich specyfików. Postawiłam na krem firmy Bielenda z serii Sexy Look.



Recenzja za czas jakiś, ponieważ dopiero zaczynam go stosować.


Na koniec jeszcze to co NAJWAŻNIEJSZE. Pamiętajcie, że najpiękniejsze piersi to zdrowe piersi! Nieważne czy duże czy małe - ZDROWE.
Wiele z nas myśli, że skoro jestem jeszcze młoda to problem raka piersi mnie nie dotyczy - to nieprawda. Rak piersi coraz częściej dotyka coraz młodsze kobiety, dlatego tak ważna jest profilaktyka.
Pamiętajcie o regularnym badaniu - czy to w domu czy u ginekologa (warto poprosić lekarza, żeby nauczył nas samo badania, ponieważ wiele z nas źle się do tego zabiera).
Poniżej mała ściąga jak badać się samej:

źródło: papilot.pl

Powodzenia w walce o piękne piersi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz