sobota, 28 czerwca 2014

Przegląd prasy: Lipcowy SHAPE

Regularnie czytuję prasę dla kobiet w formie: SHAPE'a i Women's Health. Kiedyś, zanim zaczęłam o siebie naprawdę dbać, śmiałam się, że zaczynam odchudzanie od czytania gazet. Coś w tym było, bo uzbierała mi się spora kolekcja. Teraz również dbam o to, żeby nie ominąć żadnego numeru i wczoraj, zaraz po treningu, pobiegłam po świeże gazetki.

Chociaż osobiście bardziej przemawia do mnie formuła Women's Health to tym razem w pierwszej kolejności moją uwagę bardziej przykuł SHAPE, dlatego to o nim napiszę w pierwszej kolejności.




Zawsze z przyjemnością zaczynam lekturę od kilku motywujących słów od redaktor naczelnej, Moniki Klimczak, które nastrajają mnie bardzo pozytywnie.
Gwiazdą miesiąca w lipcu jest Agnieszka Cegielska - prezenterka telewizyjna, która opowiada o podróżach, macierzyństwie i swojej diecie, ale moją uwagę przyciągnął przede wszystkim trening z gwiazdą - Iyengara - joga dla każdego. 




Trenerka Dorota Kobos wraz z Agnieszką Cegielską pokazuję 8 podstawowych pozycji Iyengary, które może wykonać praktycznie każdy. Zawsze ciągnęło mnie do jogi, ale jakoś nie miałam okazji spróbować - myślę, że to dobra okazja, żeby nadrobić zaległości.

W części PSYCHE zamieszczono m.in. artykuł jak uniknąć gwałtu oraz jak zachować się w obliczu napastnika - dosyć banalny, ale wiadomo, że w tym temacie przestróg i dobrych rad nigdy nie za wiele.  

W dziale URODA znajdziecie kosmetyki, które podkręcą opaleniznę, podkreślą plażowy look, a także ochronią naszą skórę przed oparzeniami słonecznymi. 

Z kolei w sekcji ZDROWIE przeczytamy o tym dlaczego warto uważnie przyglądać się swojej skórze. 

I moja ulubiona część, w której znalazłam kolejną treningową perełkę, czyli FITNESS.
W tym dziale dowiemy się czym jest bokwa, a także znajdziemy 3 programy ćwiczeniowe: dla początkującej pływaczki, trening "Jak pięknie wyglądać nago" z Jillian Michaels oraz mój osobisty faworyt, który sprawia, ze ten nr SHAPE'a jest wyjątkowy - trening na trampolinie!




Trening składa się z 8. prostych ćwiczeń dzięki, którym zabawa na trampolinie może przełożyć się na smukłe i umięśnione ciało. Do planu treningowego dołączone są podstawowe zasady BHP zabaw na trampolinie. Przewiduję świetną i efektywną zabawę chociaż obawiam się tak niestabilnego podłoża. Skakanie na trampolinie ma jeszcze jeden plus - nie obciąża stawów. 
W najbliższym czasie mam zamiar spróbować pobawić się w taki sposób - na pewno napiszę relację z tego treningu.




Oprócz tego w numerze znajdziecie jak zawsze garść light przepisów (tym razem z wykorzystaniem owoców), artykuł o tym co może być przyczyną nie tracenia na wadze oraz o ziołach, a także informacje na temat Metody 100 (diety opartej na liczeniu wyłącznie węglowodanów). Oprócz tego w dziale moda znalazło się kilka propozycji plażowych.






piątek, 27 czerwca 2014

Fit gadżet: Przepiśnik!

Uwielbiam gadżety najróżniejszych marek i rodzajów. Pisałam Wam już o mojej nieposkromionej potrzebie posiadania pięknego lunchbox-a. Wczoraj na zakupach w biedronce trafiłam na przeuroczy Przepiśnik. Co to jest, do czego służy i z czym to się je opisuje dalej.





Przepiśniki zostały wydane w trzech wariantach:

Lubię jeść dla łasuchów
Podróżnik dla fanów kuchni z wszystkich stron świata
FIT dla dbających o linie

Ja oczywiście postawiłam na wersję FIT. Do wyboru były dwie okładki - z malinami i jagodami z czego te drugie bardziej do mnie przemówiły. Okładka wykonana jest z grubej tektury. Notatnik zamyka się na wygodną gumkę dzięki czemu nie otworzy się niepożądany. 




Już na pierwszej stronie wita nas hasło motywujące, które od razu wywołało uśmiech na mojej twarzy. Wiadomo, że motywacji w drodze do celu nigdy nie za wiele!




Dalej znajdziemy urocze naklejki z kolejną dawką motywacji. Już zastanawiam się gdzie je przykleić, żeby zawsze były we właściwym miejscu w razie kryzysu. Tuż obok naklejek znajduje się zakładka z kieszonką na luźne przepisy lub inne fitnotatki.




Przepiśnik został podzielony na 5 części za pomocą 5. zakładek:

Pierwsza to FIT Niezbędnik. Zawiera m.in. 10 rad jak zacząć zdrowo żyć, tabelę BMI, wzór na obliczenie PPM (Podstawowej Przemiany Materii), oraz przykładowe ćwiczenia (na brzuch, nogi i pośladki, ręce, plecy, klatkę piersiową).







Kolejne trzy zakładki to miejsca na przepisy. Dzielą się na śniadania, obiady i desery. W każdej części znajdziemy cztery przykładowe przepisy - reszta to miejsce na nasze własne kombinacje z wyodrębnionym miejscem na nazwę, wpisanie kaloryczności, określenie ilości porcji z danej ilości składników i czasu przygotowania potrawy. Ja już zaczęłam wpisywać własne przepisy. Ogółem na ten cel przeznaczono 180 stron. 







Ostatnia część to dziennik aktywności. Tu już Przepiśnik nie wygląda tak fajnie. Na opis aktywności fizycznej mamy zaledwie trzy króciutkie linijki - dla mnie to stanowczo za mało.
Tak samo jest z miejscem na opis posiłków - tylko cztery linijki. Jest również wyodrębnione miejsce na wpisanie ilości spożytych kalorii w tym białek, tłuszczy i węglowodanów. Na dziennik przypadło 60 stron naszego notes. Jeden tydzień przypada na jedną stronę.
Jednak mimo tej małej wady warto pamiętać, że Przepiśnik to przede wszystkim miejsce na nasze przepisy, a nie dziennik aktywności - nie to jak myślę było głównym celem producenta, dlatego traktuję go jako miły dodatek.

Reasumując jak za cenę 19,90zł. zdecydowanie polecam! Przepiśnik jest ładny, zgrabny, funkcjonalny, posiada dużo miejsca na przepisy, a o to przede wszystkim chodzi. Ostatnim dla mnie, jednym z większych plusów jest fakt, że notatnik jest produktem polskim :).