środa, 5 marca 2014

Hey ho, let's go!

Pisanie pierwszego postu jest jak jakaś droga przez mękę. Nigdy nie wiem co napisać.
 Wyjaśniać o co chodzi z tym blogiem, wyznaczać sobie cele?
Przecież blogowanie jest czymś dynamicznym i trudno uprzedzać fakty.

Być może powinnam więc zacząć od postu 2. już od konkretów. Od dawki motywacji, od planów na najbliższe dni, od wyników, przepisów, foodpornowych zdjęć...

Nie chcę, żeby był to blog stricte o moich planach kurczenia się (które notabene są już wykonywane, a nie tylko planowane! Po 1. nie zaczynaj odchudzania od założenia bloga, bo na zawsze utkniesz na kanapie!), ale żeby był to blog lifestylowy: trochę o tym trochę o tamtym... o tym co mi aktualnie w duszy gra!

Postaram się jednak za często nie zarzucać Was recenzjami filmów i książek (chyba, że wpisującymi się w główny temat bloga).
Ustalmy: przede wszystkim odchudzanie, treningi, motywacja, fitness i zdrowe jedzenie! Reszta to moje fanaberie - raz na jakiś czas ;).

Dziewczyno do lata zostało jeszcze trochę czasu! Jeśli wciąż nie ruszyłaś się z kanapy/fotela/łóżka to czas najwyższy! Koniec narzekania, koniec patrzenia z zazdrością na szczuplejsze koleżanki!

Ty też możesz! Mówię Ci to ja - etatowy leniwiec-kanapowiec, który powoli zbliża się do końca 3 tygodnia treningów. I wiesz co? życie już jest LŻEJSZE i piękniejsze!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz